Gokarty to świetny sposób na szlifowanie swoich umiejętności prowadzenia pojazdu. Czy jeżdżąc amatorsko, warto inwestować we własny gokart? To zależy – sprawdź dlaczego!
Mały pojazd wyścigowy, czterokołowy, którym pojeździsz raczej tylko po torze kartingowym. Rozwiązanie, które zostało pozbawione mechanizmu różnicowego. Co to oznacza? Koła w trakcie pokonywania zakrętów kręcą się z tą samą prędkością na przedniej, jak i tylnej osi. Napęd przenoszony jest za pomocą przekładni łańcuchowej, kierowanie odbywa się poprzez drążki kierownicze i kolumnę sztywną. Wygląda to mniej więcej tak jak w samochodach. Nie mniej jednak, gokarty za sprawą swojej niewielkiej wagi i sporej mocy są w stanie szybciej osiągać wyższe prędkości, pokonywanie zakrętów jest zgoła inne i trudniejsze, a jeździć nimi można tylko i wyłącznie na odpowiednio do tego przystosowanych torach. Pojazdy tego rodzaju są najpopularniejsze we Włoszech. To tam odbywa się najwięcej wyścigów z ich udziałem. Kibiców na trybunach zawsze jest sporo, a nagrody dla zwycięzców są stosunkowo wysokie.
Przede wszystkim musisz sobie zadać jedno, zasadnicze pytanie. Czy jesteś amatorem, który dwa razy w tygodniu jest na torze kartingowym, czy raczej wybierasz się tam raz na jakiś czas z paczką znajomych. Tak naprawdę wszystko zależy od częstotliwości. Jeśli uwielbiasz prowadzić gokart, sprawia Ci to niezwykłą przyjemność i chcesz to robić często – własny sprzęt może być inwestycją, która prędzej czy później się zwróci. Co innego, jeżeli korzystasz z toru rzadko. Trzeba tutaj wziąć pod uwagę koszty – wynajem toru kartingowego z własnym sprzętem to wydatek kilkukrotnie mniejszy, niż kiedy decydujesz się na wypożyczenie całego wyposażenia plus gokarta.
Musisz pamiętać, że kupując gokart używany, prawdopodobnie już na samym początku czeka Cię kilka wydatków. Rzadko się zdarza, aby taki pojazd był w idealnym stanie technicznym. Kupisz go więc nie drogo, jednak inwestowanie w naprawy może przyprawić Cię o ból głowy. Lepiej byłoby zdecydować się na nowy model, jednak to dość spory wydatek rzędu nawet 20 tysięcy złotych. Co więc wybrać? Proponujemy wybór nowego sprzętu, jednak nie tego z najwyższej półki – skoro nazywasz siebie amatorem. Postaw na coś tańszego. Przez kilka lat nie czeka Cię praktycznie żadna inwestycja w naprawy, wszystkie części ruchome w nowych gokartach są osłonięte, mniej podatne na uszkodzenia. Bezawaryjny i niedrogi w eksploatacji posłuży Ci przez jakiś czas, a następnie, jako “prawie nowy” będziesz mógł go sprzedać. Chętnych nie brakuje, a Ty stracisz na tym naprawdę niewiele.
Pojazd to nie wszystko, czego potrzebujesz na torze kartingowym. Ważne jest pozostałe wyposażenie, które pozwoli czerpać radość z wyścigów tymi małymi, kąśliwymi maszynami.
(fot. pixabay.com)